Google+

Herman Lieberman. Na procesie brzeskim

 

Sąd Okręgowy w Warszawie, 27 października 1931 roku

Nie jest prawdą, że przygotowywałem zamach, rewolucję, że chciałem obalić przemocą rząd marszałka Piłsudskiego. Prawdą jest, że chciałem i chcę rząd obalić, ale drogą nowych wyborów...

W akcie oskarżenia jest mowa o spisku, o bojówkach. Ci panowie, którzy ułożyli ten referat w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, złożyli dowód, że nie znają oni ani socjalizmu ani socjalistów. PPS jest partią opartą na masach, chcemy realizować cele przez uświadamianie mas, jesteśmy
w odróżnieniu od komunistów demokratami.

Mówi się o organizowaniu rewolucji, tworzeniu spisków. Jest to sprzeczność. Rewolucja jest jawna, występuje gwałtownie, spisek to konspiracja tych, którzy chcą zdobyć władzę. Nie było powodów, opozycja miała w Sejmie większość i szacunek w społeczeństwie. Wedle aktu oskarżenia metody marszałka Piłsudskiego były najwznioślejsze, wykwintne, język anioła, a nasze metody i obyczaje podłe i nikczemne. Jak wygląda rzeczywistość? Będę mówił o faktach, które miały miejsce w granicach lat od 1928 roku.

W tym roku zebrał się nowy Sejm. Jaką drogą go wybrano, mówić nie będę, jest to rzecz notorycznie wiadoma. Mimo wszystko opozycja uzyskała większość. Parlamentarnie rząd był w rękach Sejmu. Jak zachowaliśmy się wobec rządu? Mimo wszystko Sejm współpracuje lokalnie z rządem Piłsudskiego. Uchwalono prowizorium budżetowe, ustawę inwestycyjną i wreszcie budżet. Natychmiast potem sesję zamknięto. Jednocześnie podał się do dymisji rząd Marszałka Piłsudskiego. Sejm dymisji nie żądał. Dymisja następuje z wielkim hukiem, w dziennikach ukazuje się słynny wywiad, w którym czytamy, że „gdybym nie walczył z sobą, to bym nic nie robił, tylko bił i kopał tych panów posłów”. Dlaczego? Przypuszczam, że dlatego, że nie wszyscy współcześni noszą szable, a wszyscy mówią.

To co się później stało, było rozpaczliwem i bolesnem zjawiskiem. Albowiem poradzono Panu Prezydentowi dziwny precedens – dekretem został zwołany Sejm na dzień 23 maja i w ten sam dzień sesja została odroczona na 3 dni, w dniu 20 czerwca przyszedł nowy dekret, który zamykał sesję, która to sesja nie odbyła się wcale. Ta decyzja dokonała przewrotu sytuacji. To skrzyżowanie się trzech sprzecznych Dekertów uderzyło w prawa zasadnicze Sejmu i powagę urzędu Prezydenta.

My jako przedstawiciele stronnictw ludowych, domagaliśmy się poszanowania prawa. Dlatego widzieliśmy naszą rolę w parlamencie skończoną. Postanowiliśmy zwrócić się do wyborców. Postanowiliśmy odpowiedzieć narodowi, dlaczego nasza rola jest skończona. Postanowiliśmy żądać od mas, aby w demonstracjach dały do zrozumienia, że to nie jest walka między Piłsudskim a Sejmem, ale walka o zasadnicze prawa obywateli.

Postanowiliśmy powołać lud na ulicę, lecz nie dla rewolucji, ale dla demonstracji pokojowej. Taką demonstracją miał być kongres krakowski. Na dziesięć dni przed kongresem zwołany był zjazd posłów i senatorów sześciu stronnictw. Ułożyli oni deklarację kongresu. Mówiła ona o możliwości współpracy Sejmu i rządu. Dążeniem organizatorów było przekonać Prezydenta Rzeczypospolitej, że źle się dzieje, że trzeba, by połączył się z narodem. Na kongresie uchwalono rezolucję. W szczegóły nie będę się wdawał. Rezolucja odpowiada moim przekonaniom. Istnieje odpowiedzialność prezydenta wobec narodu.

Mówi się tu, że występowaliśmy przeciwko Prezydentowi Rzeczypospolitej. Jest to nieporozumienie. Partyja rządowa też mówi, że Prezydent jest monarchą z Bożej łaski. Nie jest on monarchą z Bożej łaski. Gdyby nie wola takich prostaczków, jak nas tu 11 obecnych, Prezydent Rzeczypospolitej nie byłby Prezydentem. On jest wyniesiony wolą współobywateli i posłów i dlatego istnieje odpowiedzialność moralna Prezydenta przed wyborcami, jako wyobraziciela narodu. W republice podchodzi się do Prezydenta nie jako do monarchy, lecz jak do pierwszego obywatela. Tak przewiduje Konstytucja. Przewiduje ona ewentualną karna odpowiedzialność Prezydenta za czyny występne, za pogwałcenie Konstytucji, za zdradę kraju, że można Prezydenta wyrzucać armatami, nie jest w Konstytucji przewidziane, ale natomiast możliwość złamania przez Prezydenta przysięgi jest uwzględniona. Gdy my natomiast o tem mówimy, jest to przestępstwem, a przecież nikt inny, tylko poseł przygotowuje akt oskarżenia. Jestem oskarżonym dlatego, że byłem oskarżycielem w Trybunale Stanu.

Po kongresie krakowskim nastąpiła przerwa dwuipółmiesięczna. Nie było rewolucyjnych objawów. Panowie sędziowie! Tu za mną siedzi człowiek, którego rząd został obalony przemocą i na jego przykładzie Polska mogła się dostatecznie nauczyć, jak obala się przemocą. Nasza akcja nie jest od tamtej akcji podobna.

Pan prokurator powiedział wczoraj, że oskarżeni, a więc i ja, chcielibyśmy przekreślić mord Kostrzewskiego, ale on nam to przypomni. Ze skruchą stwierdzam, że chętnie strąciłbym w przepaść niebytu śmierć tych młodych ludzi, i śmierć tych innych od maja 1926 i śmierć setek żołnierzy na ulicach Warszawy.

[…] Witos kilkakrotnie przed zamachem majowym ofiarowywał władzę Piłsudskiemu, ofiarowywała mu ją również lewica. On jednak wybrał inną drogę do władzy. Zapadły się w przepaść niebytu setki żołnierzy, szlachetnych żołnierzy[…]

Po zabójstwie Narutowicza zgłosiła się do nas grupa piłsudczyków, stojących dziś na bardzo wysokich stanowiskach państwowych, którzy prosili nas o zorganizowanie akcji odwetowej. (Przewodniczący: To nie wiąże się ze sprawą, to wykracza poza ramy oskarżenia). [Lieberman:] To tak samo wiąże się ze sprawą jak wzmianki o Vanderveldem i Blumie, pomieszczone w akcie oskarżenia. PPS wydała odezwy do robotników, w których powiedziano: Nie chcemy zamętu i ruiny państwa.

W roku 1926 dyktator zwycięski zażądał zmiany Konstytucji. Powiększono władzę Prezydenta Rzeczypospolitej i mimo to przez całe lata z ust „centralnej osoby” słychać było tylko narzekania na brak władzy. Ludzie uginają się pod ciężarem kryzysu, a tu ciągle jeden okrzyk „władza”. Wszak w maju cała władza przeszła w ręce tego, który jej żądał i który wszystko robił, co chciał. W maju 1926 roku przez trzy dni bombardowano Prezydenta Rzeczypospolitej, a do dziś dnia bombarduje się codziennie cały porządek prawny. Żaden naród nie wytrzyma tego ciągłego podkopywania podstaw państwa, tych niespodzianek, tych sensacyj, tego szpiclostwa i tej masy denuncjacyj.

Pan Przewodniczący nie pozwolił mi mówić o tym zarzucie, jaki mi przedstawiono, że wprowadziłem sprawę Brześcia na forum międzynarodowe, że broszura na ten temat wyrządziła wielką szkodę państwu. (Przewodniczący: Proszę nie wykraczać poza ramy sprawy). [pos. Lieberman:] Jeżeli byle podmuch szkodzi na forum międzynarodowem, to trzeba było przewidzieć, że się te fakty rozniosą. Przez Brześć zerwano łączność z demokracją Zachodu. Mówi się, że broszura Vanderveldego o Brześciu zrobiła wielką szkodę dla Polski, Zawierała ona przedruk interpelacji. Na honor i Boga przysięgam, że wszystkie fakty tam podawane są prawdą.

Uważam, że kwestia wiąże się ze sprawą, gdyż akt oskarżenia powołuje się na broszurę. Jeżeli Vandervelde podniósł swój głos, to proszę mnie za to skazać. Uścisnąłem jego rękę przy spotkaniu, aby podziękować mu okazane serce.

Jestem międzynarodowym specjalistą. Kocham ziemię ojczystą, ale idea międzynarodowej solidarności jest równie głęboka i szlachetna. Czy ja jestem winien, że mam w ręku książkę, w której opis tego, co przeżyłem, co jestem winien, że mężowie nauki, pisząc o Polsce, wspominają o Brześciu, że wymieniają etapy walki ludu i łączą z nią nasze nazwiska.

Siedzę tu siłą faktu, ale to nie zatrze drugiego momentu, że siedzi tu człowiek, który był oskarżycielem w Trybunale Stanu. W gazetach rządowych pisano, że więzienie posłów da się usprawiedliwić zdobyczą utworzenia większości rządowej w Sejmie. To się pięknie nazywa, ale to jest interes wyborczy. Chodziło większości, aby znieść sprawę Czechowicza. To przyznał Radziwiłł, wielki mąż stanu (śmiechy na ławach obrońców). Radziwiłł płakał, ale mówił: To proces dziejowy. Na moje więc barki spadł „proces dziejowy”, a obecnie „proces sądowy”. Chodziło o wprowadzenie trzystu ludzi, aby siedziało „wyślabowanych” i dlatego sprawa brzeska opłaciła się, a trzystu „ślabowanych” zasiadło w Sejmie.

Ten, co streścił moje przemówienie tak, jak ono znajduje się w akcie oskarżenia, wypisał bzdury. Dziś jestem oskarżony dlatego, że nakazywał to interes wyborczy. Wynika to jasno z artykułów umieszczonych w piśmie „Przełom”.

Jestem oskarżony dlatego, że byłem oskarżycielem przed Trybunałem Stanu. Ale oświadczam, że słowa moje, wypowiedziane przed Trybunałem Stanu, zostaną trwale wyryte w sercach obywateli. I tego nie odwołuję, co powiedziałem w Sejmie i w Trybunale Stanu. Żadnego uczynku w życiu publicznym nie żałuję i niczego nie odwołuję, niczego się nie wypieram i wierzę, że dyktatura runie pod naporem sił moralnych ducha narodu.

Źródło: Witos o demokracji: wybór przemówień, pism i rozmów Wincentego Witosa. Edukacja dla demokracji, Warszawa 1995

Porady Exclusive - dla zalogowanych gratis

18 sekretów jak w prosty sposób zostać dobrym mówcą:

  • Właśnie się dowiedziałeś, że czeka Cię wystąpienie publiczne. Jak przekuć to w sukces?
  • Jak napisać przemówienie w 15 minut?
  • Nie wiesz jakich zwrotów powinieneś użyć w przemówieniu? Skorzystaj z naszych kół ratunkowych.
  • Jak uniknąć najczęstszych błędów popełnianych przez niedoświadczonych mówców?
  • Jak przemawiać - z kartką czy bez?
  • Jak napisać podziękowanie?

Szkolenia z wystąpień publicznych

Nasze szkolenia mają charakter wyłącznie praktyczny. Biorąc udział w szkoleniu:

  • W łatwy sposób zdobędziesz umiejętność przemawiania.
  • Dowiesz się jak przemawiać, żeby osiągnąć zamierzony efekt?
  • Rozpoznasz najlepszy styl przemawiania dopasowany do Twojej osobowości.
  • Zobaczysz jak skupić uwagę słuchaczy.
  • Dowiesz się jak komunikować złe wieści.
  • Pokażemy jak wybrnąć z trudnej sytuacji.

Szkolenia z copywritingu

13 powodów, dla których warto wziąć udział w szkoleniu z copywritingu:

  • Poznasz sekrety skutecznego pisania listów sprzedażowych, e-mailingów, opisów produktów i usług, a także tekstów promocyjnych.
  • Dowiesz się jak przygotowywać oferty, które zainteresują odbiorców.
  • Poznasz tajniki tworzenia atrakcyjnych treści na strony internetowe.
  • Pokażemy jak tworzyć teksty dedykowane do różnych grup odbiorców.
  • Zdradzimy kilka skutecznych sposobów na wywoływanie przyjemnych skojarzeń i pozytywnego nastawienia klientów do tworzonych przez Ciebie treści.

Anegdoty, cytaty, porady

Przygotowaliśmy dla Państwa dużą liczbę anegdot i cytatów.

Cytat miesiąca: Nie dziękuj kiedy ktoś ocali ci życie... On podziękowanie znajdzie we własnym trudzie, którym cię ocalił. Antoine de Saint-Exupéry.

Dodatkowo praktyczne porady jak przygotować profesjonalne wystąpienie publiczne, jak napisać przemówienie okolicznościowe, podziękowanie, oraz wiele innych przydatnych tekstów.

Przemówienia znanych osób

Na przestrzeni wieków wielcy mówcy tego świata potrafili wpływać na wydarzenia, które dzisiaj uznajemy za historyczne. Poprzez swoje przemówienia potrafili wywołać działania, które zmieniały losy narodów i jednostek. Zobacz jak wiele z tego o czym mówili jest do dzisiaj aktualne.

Steve Jobs, Abraham Lincoln, Józef Piłsudski, Mahatma Gandhi, Martin Luther King, Winston Churchill, Władysław Sikorski, Stefan Starzyński, Emil Zola, Karol Marks, Ludwik Pasteur, Pep Guardiola i inni.

PARTNERZY